Asset Publisher Asset Publisher

Stop pożarom traw

W dniu 25 marca 2025 r. na terenie Nadleśnictwa miał miejsce pożar traw. Dzięki szybkiej reakcji osób, które pożar zauważyły, zaalarmowana jednostka OSP w Wilczętach bardzo szybko poradziła sobie z ugaszeniem pożaru, spłonęło ok. 1,30 ha traw.

Alarmujemy o rozwagę!

Tym razem na szczęście nic się nie stało, ale pamiętajmy że ogień to żywioł,  z którym walka jest niezwykle niebezpieczna, wymaga dużo sił, środków i przede wszystkim rozwagi.

Pożary traw powodują spustoszenie dla flory i fauny. Płoną nie tylko rośliny, w tym cenne, chronione gatunki, ale i zwierzęta: jeże, lisy, zające schowane w bruździe, płazy, gady, nawet bażanty, kuropatwy, sarny, dziki, które w tym czasie przebywały na powierzchni i nie znalazły drogi ucieczki. Płomienie bezpowrotnie niszczą ich miejsca bytowania.

Przed pożarem nie uchronią się uciekające zwierzęta. Wiatr przenosi płomienie z prędkością do 20 km / godz.! Chociażby jeże nie poruszają się z taką prędkością. Małe zające przywierają do ziemi ze strachu i nie uciekają. Te, które zrywają się do ucieczki, wpadają w popłoch, tracą orientację i często wbiegają prosto w płomienie.

Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, z jajkami, a często już z pisklętami, np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków i czajek.

Dym uniemożliwia pszczołom, trzmielom i innym zapylaczom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, ich gniazda są niszczone, a to bezpośrednio przekłada się na mniejszą liczbę zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin, z których korzystają także ludzie.

Wbrew obiegowej opinii pożar łąki nie użyźni gleby, a wręcz odwrotnie – wyjałowi ją. Cenne rośliny wyginą, a ich miejsce zajmą szybko rozprzestrzeniające się gatunki obce i inwazyjne.

Ogień z łąk przenosi się na pobliskie lasy. Niszcząc młode drzewa, a te dojrzałe i starodrzewy poważnie uszkadzając. Każdego roku dochodzi do kilkunastu tego typu pożarów. Coraz cieplejsze i suchsze wiosny powodują, że to potencjalne niebezpieczeństwo coraz bardziej przekłada się na realne.